-
Powrót do listy
 
Spis utworów:
1. Lost (Why Should I Be Frightened By a Hat?)
2. Under the Pillow
3. #Addicted
4. Caterpillar and the Barbed Wire
5. Saturate Me
6. Afloat
7. Discard Your Fear
8. Towards the Blue Horizon
9. Time Travellers
10. Found (The Unexpected Flaw of Searching)
Wykonawca: RIVERSIDE
Tytuł: LOVE, FEAR AND THE TIME MACHINE
Dystrybutor: MYSTIC PRODUCTION / MYSTIC PRODUCTION
 
Premiera - 04.09.2015. Po sukcesach idącego w stronę metalu „Anno Domini High Definition” i bardziej hardrockowego „Shrine of New Generation Slaves”, zespół proponuje kontynuację swojej muzycznej drogi w postaci albumu otwierającego zupełnie nowy muzyczny rozdział w karierze zespołu. Szósty album „Love, Fear and The Time Machine” ukaże się już we wrześniu 2015. Od płyty „Second Life Syndrome” zanurzamy się coraz bardziej w mroku - mówi Mariusz Duda - Nasz ostatnio wydany album, mimo że był spokojniejszy, miał jednak w sobie czerń i ogromny smutek. Z nowym albumem otwieramy się na jaśniejsze dźwięki przywołujące momentami nasz debiut. Mimo sporej dawki melancholii pojawia się jednak zupełnie nowa przestrzeń, aranżacje utworów są jeszcze bardziej przestrzenne, a jednocześnie bardziej zwarte i konkretne jak nigdy. Najważniejsze jednak jest to, że kontynuujemy eksplorację melodii. Zawsze chciałem nagrać album, na którym przede wszystkim będzie masa świetnych, ambitnych piosenek. Myślę, że każdy kto nas trochę zna również marzył żeby Riverside w końcu nagrało taki album. Takie jest „Love, Fear and The Time Machine” - pełne przede wszystkim dobrych i dojrzałych melodii. Na „Love, Fear...” składa się 10 kompozycji. Płyta trwająca ponad godzinę zawiera 10 utworów będących jednymi z najbardziej melodyjnych kompozycji w karierze Riverside. Zespół zburzył podstawy, które były fundamentem poprzedniego podejścia do komponowania. Głównym bohaterem stała się teraz sekcja rytmiczna i gitary, przede wszystkim jednak nowy, spokojniejszy i bardzo melodyjny wokal Mariusza. „Na najnowszym albumie chciałem połączyć muzycznie lata 70-te i lata 80-te. Lata 80-te to dekada w której dojrzewałem muzycznie, wychowywałem się. Na najnowszym albumie nie mamy już brzmienia retro przywołującego klimatem lata 70-te, poszliśmy do przodu, w pewien sposób zburzyliśmy poprzedni fundament i stworzyliśmy nowy. Teksty na „Love, Fear and the Time Machine” mówią o przemianie. O podjęciu życiowej decyzji z jaką każdy czasami musi się zmierzyć. Decyzji, która ma istotny wpływ na nasze dalsze życie. Co się zwykle dzieje z nami kiedy taką życiową decyzję musimy podjąć? Z jednej strony czujemy ekscytację spowodowaną zmianą, czujemy się wolni, podnieceni, z drugiej boimy się tego co nieznane, tego co może nas spotkać. Wracamy pamięcią wstecz, wybiegamy myślami do przodu. To wszystko dzieje się w chwili kiedy musimy zadecydować o czymś ważnym. Stąd taki a nie inny tytuł płyty - miłość, strach, doświadczenia z przeszłości - to najważniejsze siły sprawcze jakie nami kierują. Chciałbym żeby ten album oprócz tego, że będzie po prostu świetnie zagrany, nagrany i zaśpiewany, przede wszystkim mówił o czymś istotnym i był jednym z tych albumów, które w pewnym momencie stają się twoim najlepszym przyjacielem.