-
Powrót do listy
 
Spis utworów:
1. Nobody Knows You When You’re Down And Out
2. Golden Ring
3. Black Magic Woman
4. Man of the World
5. Kerry
6. After Midnight
7. Bell Bottom Blues
8. Key to the Highway
9. River of Tears
10. Rock Me Baby
11. Believe in Life
12. Going Down Slow
13. Layla
14. Tears in Heaven
15. Long Distance Call
16. Bad Boy
17. Got My Mojo Working
Wykonawca: ERIC CLAPTON
Tytuł: THE LADY IN THE BALCONY: LOCKDOWN SESSIONS
Dystrybutor: UNIVERSAL / UNIVERSAL MUSIC PL
 
Premiera: 19.11.2021. Klasyki Erica Claptona w intymnych, akustycznych wersjach. Eric Clapton wrócił z nowym, wyjątkowym wydawnictwem „The Lady In The Balcony: Lockdown Sessions”. Zestaw zawiera 17 utworów, które Clapton zarejestrował ze swymi sprawdzonymi współpracownikami: Nathanem Eastem (bas, wokal), Steve'em Gaddem (perkusja) i Chrisem Staintonem (klawisze). Muzycy przygotowali akustyczne wersje klasyków Claptona, jak również utworów innych wykonawców, w tym bluesowych i country'owych. Nad całością czuwał wieloletni producent Claptona, laureat Grammy, Russ Titelman (James Taylor, George Harrison, Brian Wilson, Randy Newman, Rickie Lee Jones). Materiał powstał w Cowdray House, w angielskim West Sussex. Podczas sesji Eric Clapton z zespołem wykonali m.in. klasyki „After Midnight,” „Layla,” „Bell Bottom Blues,” „Tears in Heaven,” „Nobody Knows You When You’re Down And Out” czy „Key to the Highway”. Ponadto artyści wzięli na warsztat „Black Magic Woman” i „Man of the World” z repertuaru Fleetwood Mac z czasów z Peterem Greenem w składzie.. Pomysł na lockdownowe sesje pojawił się w wyniku odwołanych koncertów, które miały odbyć się w maju 2021 roku w Royal Albert Hall w Londynie. Clapton postanowił przekonać swój zespół, by przenieść występy na wieś i zagrać tylko dla siebie pod okiem wszystko rejestrujących kamer. Jedyną osobą poza muzykami, która obserwowała koncert była pomysłodawczyni tytułu sesji - żona Claptona, Melia. W dużej mierze akustyczny set pomyślany został jako swoiste „Unplugged II”, acz trzy utwory wykonane zostały na gitarze elektrycznej. W efekcie powstało coś więcej niż zestaw oczywistych „greatest hits”, mianowicie jeden z najbardziej intymnych, autentycznych występów w karierze Claptona.